piątek, 23 września 2011

One more cup of coffee

Dylana. Znalazłem pod pianinem słowa. Leżały. Trochę szukam tonacji dla siebie, tylko dla siebie, akordów, są cztery, jakoś nie leżą pod pianinem. Wybieram najprostszą. Your breath is sweet your eyes are like two jewels in the sky i tak dalej, dalej. Na tych samych akordach można sobie zaśpiewać Znów wędrujemy. Fajnie. Wędruję po pokoju, wędruję i nie mogę przestać, bardziej nawet wędruję niż po pokoju. Wędrowanie mnie wciąga, wędruję. Pociągnąłbym tę notkę dalej, ale wywędrowałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz