wtorek, 20 maja 2014

Otwieram drzwi i znów dzień jak co dzień

Otwieram drzwi i idę na spacer. Idę na spacer, z którego wróciwszy spodziewam się znaleźć jakiś niesamowity mail w skrzynce. Coś w stylu, że kurcze, że czytaliśmy Pańską aplikację. Czytaliśmy Pańską aplikację i od tego czasu nie jesteśmy tymi samymi ludźmi. Siedzimy jak rażeni prądem na naszych stołkach, co dziesięć średnio minut wychodząc na papierosa, tacy jesteśmy poddenerwowani, podjarani czy podekscytowani! Dobrze, żeby pan przyszedł na rozmowę jeszcze dziś, bo zaczniemy tu pić alkohol, z resztą gdyby Pan przybył na rozmowę, to i z Panem chętnie się napijemy. Stać nas. Z resztą Pana też wkrótce będzie stać. Pan sobie wyobrazi. Whisky na śniadanie, whisky na drugie śniadanie. Do obiadu, podwieczorku, kolacji. Butelka za butelką. Tak, oczekujemy od pana odpowiedzialności i terminowego wykonywania zleceń. Nie, nie damy Panu siedzieć przy telefonie. Telefon będziemy trzymać w szafie pancernej, żeby Pan mógł spokojnie u nas pracować. W pilnych sprawach będzie Pana nawiedzał piękny posłaniec o bladej cerze i skrzydełkach przytwierdzonych do trzewików. Będzie pan przychodził rano kiedy chce. Popracuje Pan trochę i jeszcze przed południem pójdzie Pan sobie do domu czy gdzieś. Oferujemy... z resztą czytał Pan co oferujemy, skoro Pan wysłał nam swoje CV, które tak nas urzekło, że nasze sekretarki wciąż jeszcze podnoszą szczęki z lśniących podłóg naszego biura. Panu oferujemy to wszystko dwa, ba, nawet trzy razy! I wynagrodzenie. Ile Pan zechce! Doświadczenie? Przez przypadek natknęliśmy się na Pański blog. Ciągle nie możemy wyjść z podziwu. Rzucił Pan na nas czar, urok, nie wiem co, być może Pan nas nawet niejako przeklął, ale jest nam w tym przekleństwie tak błogo... niech Pan nas tak przeklina nieustannie! Tylko niech Pan przyjdzie na rozmowę. Niech się Pan objawi. Choćby zaraz! Teraz!! Bo wie Pan, my nie możemy bez Pana, a czy Pan może bez nas? Myślę, że będziemy doskonałą kombinacją i niezrównaną symbiozą. Z Panem osiągniemy prawdziwe szczęście! A i Pan zostanie otoczony w naszej firmie szczególną troską i szczególną czcią. Fortuna przytwierdzi się do Pana całym swym fortunim ciałem. Dlatego prosimy - niech Pan dłużej nie zwleka i zagości w siedzibie naszego biura.

z poważaniem
Prezes szefów nadszefów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz