wtorek, 6 marca 2012

Wiersz o końcu

podróżowania polskimi kolejami, gdzie występują powtórzenia i gdzie wyraz powtarzany może kojarzyć się niektórym z jakąś partią polityczną, ale to nie jest wiersz polityczny, gdyż poeta nie interesuje się polityką, tylko pisze wiersz o tym, że pochlałby z kumplem w drugim końcu kraju i wpada na genialny pomysł, żeby podróżować tankiem (s)rankiem.


koniec z prze i
po ciągami mon ami
po l s k i mi
bo z kim i
po czym
po jedźmy
po pić
po butelce na pałę na
po łudnie (cud, nie?)
po jedźmy
po świecie
czołgiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz