poniedziałek, 12 listopada 2012

Wczoraj w pokoju czuć było spirytem, a dziś w powietrzu unosi się ogórek. Dziś otworzywszy oczy spostrzegłem dwie brązowe kreski na suficie, wczoraj biały jasny sufit, bita śmietana bez śladów czekolady. Otwieram oczy, zamykam oczy, dziurki nosa kieruję do środka, tak by nie wąchać się dłużej z ogórkiem. Zasypiam po raz ósmy tego dnia, a to jeszcze nie koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz