poniedziałek, 16 sierpnia 2010

pocztówka z wakacji

a na wakacjach byłeś gdzie na wakacjach byłeś na jej brzuchu pisałeś wiersze między wierszami jesteś tam gdzie dwieście lat temu był on kiedy jeszcze nie pluł krwią z resztą poważnie zaczął pluć kiedy to ona zaczęła pisać wiersze na jego brzuchu a teraz spod co drugiego krzaka krzyczy fortepian choć krety już podgryzają kable ale może nie ma kabli niedawno bowiem upadła pobliska kablo-fabryka dziś kupisz tam dywan albo widły
na pytanie który dżem stoi wyżej w hierarchii czy truskawkowy czy malinowy odpowiadasz że znów truskawkowy na pytanie dlaczego tak wiesz że nie wiesz

2 komentarze:

  1. A jednak fortepian, znaczy Chopin, czyli George Sand, zatem Lukrecja Floriani na pulpicie leży i się czyta.
    To on zaczął pluć krwią, a nie wiedziałem że w takim stanie można jeszcze użyczyć brzucha jako solidnego fundamentu do powstania wiersza...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie on miał oczy jak się zakochiwał, to ja nie wiem, choć Dżorcz to barwna istota, ale od tej barwności młody Frycek pobladł i zmizerniał na twarzy.

    OdpowiedzUsuń