od Twojego ostatniego logowania. Nowe powiadomienia. Zaczepek dwie. Zaproszeń na wydarzenia piętnaście. Zero reakcji.
Obraź się i pokaż ogon!
Przepraszam. Cały weekend byłem zalogowany w lepszym świecie, które ziało ogniem, a ze smogu, który obsiadł mnie ze wszech stron, ukręciłbym kilka fajek, które złożyłbym jako zadośćuczynienie za nieobecność w wydarzeniach z po ostatniego logowania.
Na czas świąt przelogowałem się do jeszcze lepszego świata i czytałem Ci poezje. Krótko. Przestań - powiedziałaś - już skończ, bo nie mogę tego słuchać, to nie jest poezja. To się wylogowałem do przedziału w wagonie drugiej klasy - udział w wydarzeniu. Nieskończoność zaczepek. Opuść to wydarzenie.
Dużo jem. Ogólnie kombinacja mięsa z ziemniakami. Muszę mieć siłę, żeby zbudować kraj od nowa. Zacznę od prostowania połamanych drzewek. Wtedy powinny pojawić się kolejne pierwsze zaczepki i resztki smogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz