poniedziałek, 10 maja 2010

o tym jak pewnego niedzielnego popołudnia kto kogo co ma i kto kogo czego nie zawaha sie użyć

sąsiadka ma gości
a "ja" ma odkurzacz
i nie zawaha się...
aż do śmierci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz