środa, 5 maja 2010

senność siatkówki

odejdź od tej siatki!
znowu?
znowu!
tak?
tak!

ale nie stój tak, podbiegnij teraz do niej!
do której - ich jest sześć jeśli nie siedem!
podbiegnij!
tak?
tak!
znowu?

odskocz od siatki, bo nie będziesz miał czasu na atak!
atak za to będzie miał czas dla mnie.
jaki atak? czego?
nie wiem, może wątroby!
nie...
tak!

czemu ty wciąż tkwisz przy tej siatce?
znowu?
znowu!
czekam aż przyjdzie Rybak, złowi mnie i na brzeg wyciągnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz