czwartek, 18 października 2012

O kiczu

pani opowiada dzieciom, kicz to harlekiny, pop muzyka i rock, mydlana opera i każda inna opera, która nie jest Wagnerem, Mozartem, Verdim. Kicz to kino Hollywoodu, kicz to serduszki i gołąbki, kicz to ja i kicz to ty. I porno jest kiczem i kino erotyczne też. Tylko National Geographic nie.
I tylko jeden z chłopców, co zanosi się na poetę wstaje i mówi - bo pani nigdy nie widziała dobrego porna! Tylko te konie i tylko te słonie, czy to na szronie, czy to na betonie! - po czym na wszelki wypadek oddala się do ciemnego kąta, by dalej zanosić się na poetę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz