czwartek, 30 sierpnia 2012

Wymiatanie

rzecz o wymiataniu jest nauką, którą posiadłem w poczekalni dentystycznej w dniu dzisiejszym między dziesiątą dwadzieścia osiem a dziesiątą trzydzieści jeden. Otóż szczoteczkę, kiedy już mamy otwartą jamę, musimy ustawić pod kątem 40 stopni do zębów i powoli wymiatać z nich płytkę bakteryjną. To samo robimy na dole, na górze i po bokach też wymiatamy. Tylko z języka nie wymiatamy, język szczotkujemy tak, jak do tej pory szczotkowaliśmy zęby, chyba że od dziecka wymiatamy, to tu nie wymiatamy, wymiatamy gdzie indziej.
Wróciłem do domu i za szczoteczkę. I rzeczywiście! Płytki sypią się niczym Warszawa w czterdziestym czwartym, a bakterie rozpinają spadochrony i bezpiecznie lądują pod zlewem. 
Dalej nie wiesz jak to się robi? 
Zapraszam więc do mojej jamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz